Od zawsze miałem słabość do modeli latających, zdalnie sterowanych. Do dziś pamiętam książki na temat modelarstwa, jeszcze należące do mojego ojca, które pasjami wertowałem będąc w liceum. I nawet prawie mi się udało coś zorganizować do latania — miałem samolot z napędem spalinowym i czterokanałową aparaturę. Jakoś nam się nie udawało uruchomić w polu silnika, więc ostatecznie odpuściliśmy.
Od dawna marzyłem o tym, by wykonać zdjęcia mojej działki z lotu ptaka, zobaczyć jak wygląda budowany przeze mnie domek, mój sad, itd. Planowałem nawet przelecieć się nad działką samolotem lub motolotnią, ale ostatecznie wpadłem na inny pomysł. Mianowicie kupiłem sobie helikopter, gotowy do latania prosto po wyjęciu z pudełka, czyli RTF (ready to fly). Mianowicie — quadrokopter DJI Phantom.
Urządzenie przeznaczone jest do wożenia kamer sportowych serii GoPro Hero i ja do takiej kamery (Hero 3 Black) sobie go kupiłem. Razem z kamerą jest w stanie latać przez ok. 10 minut i w tym czasie można sobie sporo materiału wykonać.
Steruje się nim dość łatwo — bo ma autopilota Naza-M, moduł GPS i kompas. Dzięki temu jest w stanie utrzymywać stałą pozycję, przeciwstawiając się podmuchom wiatru. Można więc puścić drążki sterowe i nie obawiać się, że quadrokopter się rozbije.
Ma też kilka innych funkcji — śledzenie kursu i śledzenie punktu, co zmienia działanie jednego z drążków (odpychanie go od siebie powoduje odpowiednio lot wzdłuż założonego kursu i oddalanie się od śledzonego punktu, bez względu na to, w którą stronę jest on obrócony). Nie wiem jednak gdzie można byłoby je wykorzystać…
Posiada także zabezpieczenie przed rozładowaniem akumulatora. Najpierw quadrokopter ostrzega przed tym miganiem diody na czerwono, a później sam ląduje, gdy będzie mu brakować prądu. To może oznaczać, że wyląduje na środku rzeki lub jeziora, ale lepsze to, niż gdyby miało mu zabraknąć prądu na wysokości kilkudziesięciu metrów i miałby z niej spaść jak kamień.
Czy wspomniałem także o zabezpieczeniu przed utratą sygnału z nadajnika? Gdy on zaniknie (np. wyłączymy nadajnik, albo wyładują się baterie), quadrokopter najpierw wzniesie się na wysokość 20 metrów (jeśli jest niżej), wróci do miejsca startu i tam wyląduje.
A jeśli ktoś chce zobaczyć jak DJI Phantom lata i jak wygląda — zapraszam do obejrzenia wklejonego powyżej filmu mojego autorstwa. Kupić można go oczywiście w wielu miejscach w polskim internecie.